Recenzja Lenovo IdeaPad Flex 5 (16 AMD, Gen 8) – cichy 16-calowy transformator w dobrej cenie


Projekt i konstrukcja

Tak, ten wygląda jak rozciągnięta wersja 14-calowego modelu. Nie przeszkadza to jednak w niczym – design jest nowoczesny, z anodyzowanym wykończeniem, minimalnym brandingiem i zaokrąglonymi krawędziami. Notebook wykonany jest z aluminium (pokrywa) oraz mieszanki plastiku i włókna szklanego (podstawa). Wymiary są normalne dla laptopa 2 w 1 z dużym ekranem – 2,1 kg wagi i 18,7 mm grubości.

Pokrywy nie da się otworzyć jedną ręką i jest to normalne dla takiego urządzenia – zawiasy są sztywne. Ogólnie rzecz biorąc, pokrywa jest stabilna. Gdy jest zamknięta, jej środek jest nieco wygięty, a gdy jest otwarta, można ją nieco celowo wygiąć, ale to wszystko. Podstawa jest bardzo sztywna, gdy pokrywa jest otwarta pod kątem 90 stopni. Zauważyliśmy lekkie wygięcia po bokach klawiatury (wokół lewego klawisza “Ctrl” i klawisza “Enter” na NumPadzie). Po przekroczeniu 90 stopni podstawa jest nadal solidna, z wyjątkiem strefy nad grillem głośnika między dwoma zawiasami.

Dzieje się tak ze względu na fakt, że pokrywa ma system dźwigni, który podnosi tył laptopa, gdy kąt otwarcia pokrywy jest szerszy niż 90 stopni. W tym trybie duża gumowa stopka z tyłu nie styka się z biurkiem i dlatego ta strefa wydaje się nieco wygięta, gdy wywierasz na nią nacisk. Jednak podczas normalnego użytkowania nie powinno to być zauważalne. Ponadto, dzięki mechanizmowi dźwigni, do wnętrza obudowy dociera więcej świeżego powietrza, co zwiększa możliwości chłodzenia urządzenia. Podniesienie tylnej części obudowy przekłada się również na lepszą ergonomię podczas pisania.

Ramki wokół panelu są cienkie, a na górnej widać lekki “garb”. Pod nim ukryta jest kamera internetowa 1080p z migawką prywatności.

Dzięki zawiasowi 360 urządzenie może być używane w trybie laptopa, namiotu, podstawki i tabletu. Opcjonalne pióro Lenovo Digital Pen ma grubą średnicę, dzięki czemu dobrze leży w dłoni. Korzystanie z niego jest przyjemnością, ponieważ z łatwością przesuwa się po ekranie.

W podstawie znajduje się pełnowymiarowa podświetlana klawiatura z sekcją NumPad. Płytka jest wygodna do pisania ze względu na przyzwoity skok klawiszy i klikalne sprzężenie zwrotne. Czytnik linii papilarnych znajduje się poniżej sekcji NumPad w prawej strefie podparcia dłoni.

Rozmiar touchpada jest niewielki jak na tak dużą podstawę – 75 x 120 mm. Wokół niego jest dużo niewykorzystanej przestrzeni. Nieważne, podkładka ma powierzchnię z Mylaru, która jest gładka, a śledzenie jest precyzyjne.

Na spodzie widać trzy gumowe nóżki i dużą kratkę wentylacyjną. Gorące powietrze jest wypychane przez otwór wentylacyjny z tyłu podstawy, więc dolna strona wyświetlacza nagrzewa się, gdy procesor ciężko pracuje. Niestety, jest to częsta przypadłość większości nowoczesnych transformatorów.

Porty

Wejścia/wyjścia wydają się normalne w tej cenie. Po lewej stronie znajduje się wtyczka zasilania, złącze HDMI 1.4b (które może obsługiwać zewnętrzne wyświetlacze 4K 30Hz), port USB Type-C 3.2 (Gen. 2), który obsługuje Power Delivery i dodatki DisplayPort (można podłączyć zewnętrzny wyświetlacz 4K 60Hz) oraz gniazdo audio. Po prawej stronie znajdują się dwa porty USB Type-A 3.2 (Gen. 1) (formalny obsługuje funkcję Always On), czytnik kart SD i przycisk zasilania.


Subskrybuj
Powiadomienie o
guest
1 Comment
Inline Opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Rafał
Rafał
9 miesiące temu

Niestety mam Lenovo flex 5 z 14″ wyświetlaczem i od razu odradza zakup, niestety wylamuja się zawiasy z obudowy wyświetlacza bo działają dość ciężko i firma odrzuca taki sprzęt z gwarancji bo jak twierdzą do otwierania została użyta siła, są nawet wpisy na forum Lenovo i znalazłem też info w sieci że stanach uznają takie reklamację A u nas naprawa może sięgnąć 1000 zł